Content
2013/04/19
No love without freedom...
Nad moja głowa pozytywne chmury przesiąknięte deszczem.
Ciepło i słonce którego wciąż za mało i nieustanny wiatr buszujący w fiolecie wrzosów.
Co dzień witają mnie góry i obrazy parasolek.
Choć raz jest tak jak planowałam, jak sobie wymarzyłam....
Jestem mistrzem pakowania i rozpakowywania swojego życia. Moje wybory, moja wolność i moje kartony ;-)
Trwaj chwilo nieskończenie i nie pozwól zasmucić się od nowa….
i ta Piosenka DIDO ...nie moge przestac jej sluchac bo przeciez... no love without freedom...
parasole cudne, oby słońce też zawitało, kiedy już za nim zatęsknisz ;)
ReplyDeleteza słońcem tesknie nieustannie i zawsze! moglabym w sumie zyc na słońcu ;-) w jakims filmie SF
DeleteHermosa entrada
ReplyDeleteUn abrazo grande y feliz fin de semana.
Hola Silvina tiene un buen fin de semana también!
Deleteboskie to foto z parasolami! jesteśmy z tego samego świata bo i mi słońca ciągle mało
ReplyDeleteoj tak ;-) do swiata wampirow nam nie po drodze :D
DeleteDido mnie bardzo wzrusza tą piosenką i momentami nie mogę się powstrzymać
ReplyDelete;)
mnie tez...i ciagle jej slucham ;-)
DeleteU mnie coraz więcej słońca - czego i Tobie życzę. Piękne, ciepłe fotografie!
ReplyDeleteja lapie slonce do sloika - serio ;-) i jak leje deszcz uchylam magiczne wieczko ;-)
DeleteUwielbiam Dido, to moje klimaty. Zazdroszczę komfortu wolności, ja dawno zapomniałam jak to jest. Fotografie jak zwykle piękne.
ReplyDeleteP.S.
Dzięki za odwiedziny, pozdrawiam K.
hm..wolnosc ma wiele 'twarzy' byc moze posiadasz jej wiecej niz myslisz! Czasami najprostsze prawdy sa nieoczywiste i niewidoczne w zabieganym swiecie!
DeleteWOW! Ale tutaj u Ciebie pięknie! Zostaję!
ReplyDeleteDziękuję za odwiedziny u mnie =*
Pozdrawiam cieplutko ze słonecznej Danii!
Żanet
Dziekuje ;-) milo mi niezmiernie!
Delete