Content

6 comments

Winter landscape.


Moje zimowe krajobrazy… 
z milionów zdjęć wybrane te najbliższe sercu, choć w rzeczywistości to miejsce tak magiczne, ze żadne zdjęcia nie są w stanie tego pokazać.

Uśpione białym puchem krajobrazy,
zimne słonce i skrzypiący śnieg.
Ciepłe serce czekające na kolejną odwilż.

Cisza, którą pakujemy w nasze uszy
pozwoli oddychać na później.
Po raz kolejny nie mając nic, mamy wszystko.

To tylko śnieg
To tylko biel

 i wolność chwili.

6 comments

Happy Christmas!

Uciekam otulać się magią świat, a Was zostawiam z bajkowym świątecznym jarmarkiem*. W końcu odnalazłam taki prawdziwy! Z grzanym winem i najlepszymi pierniczkami (tymi kupionymi oczywiście!) jakie jadłam. Oczarowały mnie stare rzeźbione fasady, sarenki, krasnale i światła… miliony światełek, świec i kolorowych lampionów. Takie miejsca są jak kraina dziecięcych marzeń dla dorosłych.

Życzę wam kochani rodzinnych i Wesołych Świąt. Wypełnionych radością w sercu i spokojem duszy! 
Mam nadzieje ze Nowy Rok będzie dla nas wszystkich lepszy!
Czyż nie jest magicznie? Nawet ciuchcia dla dorosłych była :D :S
Moje serce skradła przedziwna mieszanka ajerkoniaku, jabłkowego soku i odrobiny whisky. Oczywiście grzane wino, serwowane w cudnych kubeczkach tez spisywało się na medal i odpowiednio rozgrzewało!
Bombki w kształcie ogórków mnie rozczuliły, ba widziałam nawet kilka różnych wersji w wielu odcieniach zielonego :)

* Jarmark w Kolonii, a właściwie to 5 różnych Jarmarków, ale nie będę wam zdradzać dokładnie, bo może ktoś się wybierze i będzie miał niespodziankę!

* Cologne Market www (EN site)
4 comments

Kilmacurragh. Garden for Sunday.

Jeden z fajniejszych irlandzkich ogrodów w jakim byłam.
Za darmo. Bez głośnej kafejki i zwietrzałej kawy.
Jesienią wciąż miejscami soczyście zielony, ale taki już urok tej wyspy.
Można usiąść na ławce i wypić herbatę* przyniesioną w termosie.
*oczywiście z kubka bo inaczej nie smakuje :)
3 comments

Jesienią...


Jesienią… znów wypiję 43 kubki herbaty czytając zakurzone książki
upiekę ciasto, każdego dnia od nowa.
Patrzeć będę w mroźne niebo szukając gwiazd
i zasłucham się muzyce*
A potem wrócę, kiedy będzie łatwiej, choć niekoniecznie prościej...
* jedno z ostatnich muzycznych odkryć – Davidge Slo Light
2 comments

Ready for Autumn...


Choć pogoda nas rozpieszczała ostatnio swoim +15, za oknem właśnie leje i wieje.
Na szczęście zgromadziłam co trzeba :) i jestem przygotowana na długie, zimne wieczory….
Jesień to moja najukochańsza pora roku! Nawet jeśli za oknem brzydko i ciemno, zapach cynamonowego ciasta z duuużą ilością orzechów, ciepła imbirowa herbata i dobra książka wynagradzają wszystko!
Miłego weekendu!
8 comments

Dark Forest


Dawno, dawno temu… cała Irlandia pokryta była gęstym ciemnym lasem… 
I choć dzisiaj to kraina wrzosowisk i zielonych pastwisk, czasami udaje się wejść na chwilę do takiego ciemnego, prastarego lasu, który jakimś cudem przetrwal 'angielskie najazdy'.

W zachowanych skrawkach takiego lasu nikt nie robi przecinek, wycinek, niczego nie ulepsza i niczego nie nadzoruje. Mam wrażenie, że jest tutaj dokładnie tak samo jak było kiedyś.
Ciemno, mroczno i zielono od aksamitnego mchu, który tłumi każdy krok sprawiając, że jest tu przedziwnie cicho. 


Myśle, że mieszkają tu elfy :) i słynny 
leipreachán też tutaj czasami się zapuszcza, chowajac swoje garnki zlota.
I jestem prawie pewna, że
każda bajka o zaczarowanym lesie powstała właśnie tutaj.




Szkoda tylko, że choćbym nie wiem jak się starała - piękno takiego lasu jest nie do uchwycenia… możliwe, że to po prostu magia, której nie łapie mój aparat :)
Musicie mi więc uwierzyć na słowo, lub przekonać się samemu :) :)


4 comments

Woman's soul. Dusza kobiety [Blue]









Ostatnio wszystko było w barwach blue…
Zabawane, że niebieski zawsze był królewski, kiedy tutaj jawi się jako blue Monday i blue heart… 

Dziwnym trafem cala moja szafa jest wypełniona odcieniami błękitu i granatu. Może powinnam się przestawić na różowy?
Ile kobiecych dusz jest dziś w kolorze 'królewskim' :):) ?



2 comments

Autumn apple.



Oficjalnie ‘naszła’ mnie jesień bo jadłabym tylko jabłka z cynamonem, piła imbirową herbatę i gapiła się na żółte liście!!!

PS.. na jesienne zmiany na Blogu też mnie naszło :) mam nadzieję że wam się spodoba!

8 comments

I feel Autumn in the air, don't you?



Jesień rozpieszcza mnie promieniami słońca w porannej mgle.
Biegam po ogrodzie pełnym prawdziwych owoców i nic mnie tak nie cieszy jak to, że jest jeszcze świat, w którym nic nie jest szczelnie zapakowane w folię!

 

Ostatnie żółte róże rozświetlają zimne wieczory.
Cierpkie winogrona i słodycz jabłek w cieście są lepsze niż najdroższa czekolada. 

(...)
Celebruje każdą prosta chwile i cieszę się tym, że nic nie muszę.
Wielki świat niech sobie czeka i nudzi się beze mnie.

 

Marta

*As Betelgeze Wirtualnie
ART PHOTOGRAPHY BLOG
Still Life, Travel & Nature © 2014

Contact: betelgeze.wirtualnie[at].gmail

Looking for sth?

Followers